poniedziałek, 21 września 2009

Żałoba tańsza niż uczciwość



Znów, nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni, mamy okazję obchodzić żałobę narodową z okazji katastrofy w kopalni. Znów mam wrażenie, iż to jedno wielkie oszustwo. Jedyne co w nim autentyczne, to rozpacz rodzin i ból poranionych. Reszta to polityka, cynizm i dwulicowość.

Każdy tydzień na drogach przynosi liczbę ofiar śmiertelnych porównywalną z najtragiczniejszymi katastrofami w historii polskiego górnictwa. Liczba rannych na drogach jest nawet wielokrotnie większa. I tak tydzień w tydzień, miesiąc w miesiąc, rok w rok. Nikt nie ogłasza żałoby narodowej. Dlaczego? Czy ból ofiar wypadków drogowych i rozpacz ich bliskich jest mniejsza?

Górnicy, podobnie jak powodzianie czy rodziny pielgrzymów spalonych autobusie, to zwarty, powiązany ze sobą elektorat. Elektorat, który można tanim kosztem oczarować, „łącząc się w bólu” i nie robiąc tak naprawdę niczego więcej. W dodatku, co chyba znacznie ważniejsze, elektorat zwarty i stwarzający zagrożenie, mogący się pojawić pod sejmem albo w innym podobnym miejscu aby wyrazić swe niezadowolenie. Trzeba go więc ugłaskać i uspokoić w sposób możliwie najtańszy i najskuteczniejszy. Jeśli przy tym można się jeszcze tu i ówdzie pokazać, medialnie zaistnieć, to tym lepiej.

Po każdej większej katastrofie w metanowej polskiej kopalni padają oskarżenia o fałszowanie wyników pomiarów stężenia gazów. Tymczasem co się robi w tej sprawie? Nic. Dziś słyszymy, że w sprawie piątkowej katastrofy w „Wujku” zostało wszczęte śledztwo i w kopalni za tydzień (!) będzie przeprowadzona zapowiedziana (!) kontrola prawidłowości działania systemów alarmowych. Komentarz chyba zbyteczny.

Gdyby komukolwiek naprawdę zależało na bezpieczeństwie w kopalniach, to po kolejnej katastrofie przeprowadzono by niezapowiedziane kontrole nie tylko w tej kopalni, gdzie miała miejsce tragedia, ale i w innych kopalniach metanowych. Takie kontrole powtarzano by wyrywkowo i cały problem by zniknął. Nawet gdyby zdarzyła się jakaś katastrofa, bo wcześniej czy później na pewno by się zdarzyła, to odpadłyby oskarżenia o celowe narażania życia ludzkiego ponad dozwoloną prawem miarę. Tak się jednak nie dzieje. Dlaczego? Gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Wiadomo, że od czasu komuny wiele się zmieniło. Pieniądz rządzi światem i polityką też. Gdyby przestrzegano wszystkich przepisów, to kopalnie stałyby się nierentowne. Trzeba by je było pozamykać a górnicy ruszyliby na Warszawę. Tego przecież nikt nie chce, prawda? Lepiej co jakiś czas ogłosić żałobę narodową i mieć tańszy węgiel oraz spokój z górnikami. Przy okazji można też pokazać się w TV w każdym dzienniku, co jest dodatkową zaletą tej linii postępowania.

Wiem, że nie macie możliwości zejść pod ziemię i sprawdzić jak tam jest z przepisami BHP. Ja też tam nie byłem a wiadomości, nawet od naocznych świadków, nigdy nie są tak wiarygodne jak to, co się widzi samemu. Istnieje jednak bardzo silne narzędzie rozumowania jakim jest analogia. Jadąc do domu, pracy czy do szkoły spojrzyjcie na place budowy w Waszej okolicy. Czy widzicie tam ludzi w kaskach? O ile wiem dotąd  nie uchylono obowiązku noszenia kasku ochronnego. Koszt kasku to groszowa sprawa  a jego noszenie wcale nie zmniejsza wydajności. Mimo to wszyscy to olewają i udają, iż niczego nie widzą. Jest to praktyka nagminna, choć korzyści z podejmowanego przez pracowników i pracodawców ryzyka są praktycznie zerowe. Nie ma się więc co dziwić, że tam, gdzie łamanie przepisów pozwala naprawdę zwiększyć zyski, przepisy łamie się jeszcze łatwiej i też nikt nie chce tego widzieć. Nikt też nie chce tak naprawdę niczego w tym systemie zmienić. W razie czego wsadzi się kogoś z nadzoru technicznego kopalni i wszystko będzie po staremu. Do 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)