niedziela, 13 marca 2011

Jakich kobiet pragną mężczyźni



„Jakich kobiet pragną mężczyźni”

Konia z rzędem temu, kto da na to jednoznaczną odpowiedź w formie przepisu, definicji, etc. Ba – nawet Nagroda Nobla, to byłoby za mało, gdyż... takiej odpowiedzi nie ma. Przynajmniej nie w formie, która by ułatwiła kobietom tych męskich pragnień zaspokojenie. W czym tkwi zasadniczy problem?

Sedno tkwi w dookreśleniu, co to jest za zwierzę ten mężczyzna. Geje to też mężczyźni i raczej nie kobiet oni pragną. A poważnie?

W krajach tradycyjnie tolerancyjnych lub seksualnie wyzwolonych jest oczywiste, że ilu ludzi, dotyczy to nie tylko mężczyzn, tyle indywidualności, również w sferze seksualności, fizycznej i nie tylko. Niesamowitą rozpiętość pragnień i możliwości, praktyk i marzeń, unaocznia prześwietnie choćby film Kinsey pokazujący osiągnięcia rewolucji seksualnej w USA (z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych!). Nawet dwie z pozoru identyczne osoby mogą w rzeczywistości okazać się diametralnie odmienne, zwłaszcza w sferze spraw damsko męskich.

Weźmy tylko jeden choćby przykład - wysokie obcasy. Działają na zdecydowanie większą część męskiej populacji. Ale nie na wszystkich. Ilu mężczyzn, tyle pragnień. I nie jest jedynym problem to, by mężczyzna pokazał, czego oczekuje. Nawet gdy znajdzie się odważny, który nada czytelne sygnały o swych preferencjach, problemem staje się druga strona. Niewiele jest kobiet chcących przyjąć do wiadomości takie informacje i przyznać uczciwie, czy im to odpowiada, czy nie. Znane są powiedzenia: po ślubie się zmieni, w młodości każdy musi się wyszaleć. Pokazują życzeniowy, oparty na własnych pragnieniach, sposób interpretowania nadawanych przez mężczyzn sygnałów, nie mający oczywiście niczego wspólnego z rzeczywistością. Zbędnym byłoby podkreślać, że z równą mocą działa to w podobnie wadliwy sposób i w drugą stronę, a dotyczy nie tylko fizycznej płaszczyzny kontaktów damsko-męskich.

Jedynym ogólnikiem, który być może jest prawdziwy, i to na całym świecie, poza oczywistymi wyjątkami, które muszą być od każdej reguły, jest to, że

MĘŻCZYŹNI WOLĄ BLONDYNKI

I pod tym twierdzeniem podpisuję się z przekonaniem, gdyż po pierwsze sam tego doświadczyłem, a po drugie potwierdzają to badania naukowe...


Wasz Andrew
refleksja spowodowana konkursem w serwisie LubimyCzytać.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)