„…zaufanie jest jak dziewictwo; można je stracić tylko raz.”
Syreni śpiew Val McDermid
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)
Zgadzam się. Ciężko zaufać mi komuś, kto raz mnie w tym względzie zawiódł.
OdpowiedzUsuńTrafne to szalenie !
OdpowiedzUsuńJa tak postępuje, jeżeli ktoś raz mnie zawiedzie nie ma wstępu do mojego życia i nie ma sposobu na przebłaganie mnie.
Pozdrawiam, Andrew : )
Nie bądź taka zasadnicza. Jutro już nie jesteś tym człowiekiem, którym byłaś wczoraj. Innych to też dotyczy. Ktoś, kogo kiedyś znałaś, a z kim nie miałaś kontaktu, jest tak naprawdę kimś innym. Jeśli z kimś jesteśmy bliżej, zmian nie zauważamy, ale one się dzieją. I czasami sprawiają, że warto od tej zasady zrobić wyjątek. Jak zresztą od większości ;)
UsuńNo może zbyt dosadnie napisałam. Po prostu moja cierpliwość i wrażliwość też mają swoją granicę. Kiedy zostanie ona przekroczona potrafię się spakować i pożegnać daną osobę bez słowa wyjaśnienia. Nic na to nie poradzę... jeżeli ktoś mnie rozczarował 100 razy i obiecuje, że już NIGDY tego nie zrobi, wolę na to nie patrzeć. Za bardzo mnie to rani. Jestem strasznie emocjonalna i unikam rozczarowań.
UsuńNie mówiłem, żeby zmieniać swe postępowanie. Jest chyba bardzo rozsądne. Tylko CZASAMI warto zrobić WYJĄTEK. Jeśli ktoś naprawdę na to zasłuży, a to się zdarza bardzo, bardzo rzadko niestety. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWeź Pan lepiej udział w konkursie. Czekam na Twoją pracę z niecierpliwością
Usuńhttp://niecodziennikhumanistyczny.blogspot.com
Dzięki za info. Wygląda interesująco :) Może będę miał natchnienie ;)
Usuń