sobota, 19 maja 2007

POLACY NIE GĘSI


"...Niemcy mają wobec nas "złe sumienie"..."
premier Jarosław Kaczyński w dzisiejszym "Dzienniku"

Ze szkolnych lat zapamiętałem maksymę  mistrza Reja - "Niech narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.". Wydawało mi się w moim malutkim rozumku, że każdy, kto się czuje Polakiem i patriotą, powinien dbać o jakość swoich wypowiedzi, szanując język przodków. Podobnie ludzie wykształceni, z tytułami, powinni wyrażać się maksymalnie poprawnie, by ich wypowiedzi były czytelne, zrozumiałe i jednoznaczne, by niechlujstwo ich języka i braki w słownictwie nie spłycały ich pełnych mądrości wypowiedzi.

Premier Kaczyński, który chce uchodzić za patriotę, Superpolaka i człowieka wykształconego, który w dodatku jest jedną z osób reprezentujących cały naród, po raz kolejny dał przykład... no właśnie, czego?

Porównując Kaczyńskiego i Leppera widzimy jak drugi z nich, człowiek z gminu, jeszcze kilka lat temu zwykły cham, żeby użyć staropolskiego określenia, przemienił się oto w człowieka elokwentnego, charyzmatycznego, momentami, przynajmniej z pozoru, wyglądającego na wykształconego, kulturalnego i w świecie obytego. Prawda, że co kilka minut słoma mu z butów wyłazi, ale postęp jest niesamowity. Podobnie było z Wałęsą. Zaczynał jak kmiot, który nie potrafił dłuższego zdania sklecić, a doszedł do rzadkiej u naszych polityków umiejętności gładkiego wypowiadania wyważonych, przynajmniej z pozoru głębokich i celnych myśli. Na tym tle nasz obecny premier wypada dziwnie. Robiąc magisterkę, potem doktorat i habilitację, chyba nie używał podobnych konstrukcji językowych jak ta dzisiejsza - "...Niemcy mają wobec nas "złe sumienie...""

Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy? Czyżby premier się cofał? To by jeszcze nie było najgorsze. Choroby wieku starczego to przyszłość bogatego społeczeństwa. Mam nadzieję. Najbardziej obawiam się tego, że taki bełkot może być obrazem galimatiasu w głowie albo, co nie daj Boże, spadająca kultura jego języka odzwierciedla prawdziwy, wewnętrzny stosunek premiera do rodaków, patriotyzmu i ojczyzny.

Swoją drogą, skoro doktor habilitowany, premier i zawodowy polityk, szef partii i autorytet ideologiczny znacznej części społeczeństwa, wysławia się w ten sposób, to czego można oczekiwać od szarego człowieka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)