piątek, 2 marca 2007

WIELE OBYWATELI



„...wiele obywateli...” - Wbrew pozorom to nie cytat zrozmówek pod budką z piwem, a z dzisiejszej wypowiedzi Ministra EdukacjiNarodowej, absolwenta Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, RomanaGiertycha. To nie pierwszy taki lapsus językowy w wykonaniu wspomnianego i jegoprogramowych towarzyszy, tj. braci Kaczyńskich. Ilekroć któryś z nich ma okazjęwygłosić dłuższą, swobodną wypowiedź, tylekroć mamy dużą szansę zanotowaćjakieś potknięcie, czasami wręcz ewidentny błąd językowy. Mikołaj Rejpowiedział, że Polacy nie gęsi i swój język mają. Skoro nie zna go prezydent ipremier, skoro nie zna go i Minister Edukacji, to czy Polacy żyją w tym kraju,czy też może znów gęsi albo inne ptactwo? I tacy to ludzie, ludzie, którzy mająproblem z odśpiewaniem hymnu polskiego, którzy nie potrafią się poprawniewysłowić, chcą innych uczyć patriotyzmu?

Fakt, że ci poważni mężowie ukończyli prestiżowe polskieuczelnie, a pod względem retoryki ustępują nawet self-made manowi AndrzejowiLepperowi, świadczy niezbyt pochlebnie również o tych uczelniach. Nie wspomnęjuż o tytułach naukowych, które ww posiadają, a które dziwnie nie pasują dopoziomu ich słownictwa i lotności ich wypowiedzi. To aż razi. Doktor naukprawnych, który na okrągło kaleczy język ojczysty! O Tempora, o Mores!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)