poniedziałek, 9 lipca 2012

Szumowska

Kino to szkoła przetrwania



Agnieszka Wiśniewska, Małgorzata Szumowska
Seria z różą tom 1
Wydawnictwo Krytyki Politycznej 2012

Życiorysy wielkich ludzi czytam nieczęsto, choć niejednokrotnie są fascynujące i pouczające. Głównym powodem jest to, iż zwykle są pisane tendencyjnie; brak im autentyczności. Jeszcze rzadziej sięgam po wywiady ze znanymi osobami, zwłaszcza krajowymi. Dlaczego nie muszę chyba tłumaczyć. Polacy są mistrzami brązownictwa, co wykrzyczał już Boy-Żeleński. Kiedy więc otrzymałem książkę Agnieszki Wiśniewskiej Szumowska - Kino to szkoła przetrwania powędrowała ona prawie na sam dół stosika tomików czekających na przeczytanie, tym bardziej, że nazwisko Małgorzaty Szumowskiej nic mi nie mówiło. W końcu przyszedł czas i na Szumowską.

Po rozpoczęciu lektury i stwierdzeniu, iż jest to wywiad rzeka, dowiedziałem się zarazem, iż Małgorzata Szumowska jest bardzo interesującym reżyserem, scenarzystą i producentem filmowym. Na szczęście moje początkowe obawy, iż jest to typowe dla polskich wywiadów z celebrytami lizanie tyłka, zostały rozwiane już na samym początku.

Kino, a zwłaszcza polskie, interesuje mnie dużo mniej od literatury, zwłaszcza od czasu, gdy miałem wątpliwą przyjemność przekonać się osobiście, iż wielu ludzi kreowanych w mediach na inteligentnych to zwykli debile. Mimo tego rozmowy Agnieszki z Małgorzatą na wszelkie możliwe tematy, od świata filmu po wiarę i aborcję, okazały się fascynujące. Szumowska okazała się bardzo interesującą osobowością, ale jeszcze ciekawsze są jej spostrzeżenia. Małgorzata Szumowska objawiła się jako niezwykle wrażliwy obserwator otaczającego ją świata i ludzi, który potrafi pięknie spuentować swe wnioski. Celne uwagi na temat różnic pomiędzy narodami zjednoczonej Europy i niezależne sądy dotyczące niezwykle różnorodnych aspektów naszej przeszłej i obecnej rzeczywistości są perełkami na tle miałkiej, uśrednionej i politycznie poprawnej polskiej publicystyki. Nie są zarazem agresywne, ksenofobiczne i wulgarne. Nie we wszystkim się z Szumowską zgadzam, ale doceniam niezwykły autentyzm jej wypowiedzi. Są subiektywne, to prawda, ale czy to wada? Tysiąc razy wolę jawne zaangażowanie niż fałszywy obiektywizm. Z każdego zdania Szumowskiej widać, iż w chwili, gdy padało, autorka była przekonana o jego prawdziwości. Książkę połknąłem więc w tempie właściwym dla najlepszej powieści i żałuję jedynie, iż nie była grubsza.

Jak już się łatwo domyślić, polecam tę publikację każdemu, niezależnie od zainteresowań. Każdy znajdzie w niej coś interesującego, a niektórzy pewnie uznają ją za ciekawą od początku do końca, podobnie jak ja


Wasz Andrew

2 komentarze:

  1. Nie znam zbyt dobrze ani życiorysu Szumowskiej, ani jej dorobku filmowego i widzę, że mam sporo do nadrobienia. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój egzemplarz jeszcze czeka na półce ale biorąc pod uwagę tak pozytywna opinię chyba powinnam się za nią zabrać

    OdpowiedzUsuń

Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)