„Kiedy koncentrujesz się na przyszłości, podejmujesz decyzje, które antycypują pewne konsekwencje. Przewidując plusy i minusy, mogące wyniknąć z danego działania, zakładasz, że istnieje wystarczająca stabilność, umożliwiająca dokonywanie oszacowań. Stabilny rząd i rodzina pozwalają ci przewidzieć, jakie działania pomogą ci osiągnąć zamierzone rezultaty, lub czy w ogóle kiedykolwiek uzyskasz obiecane wynagrodzenie za wykonywane w danym momencie obowiązki. Ogólnie rzecz biorąc, stabilne, godne zaufania otoczenie stanowi najżyźniejszą glebę dla budzącej nadzieje przyszłości.”
Philip Zimbardo i John Boyd Paradoks czasu
O matko, to ostatnie zdanie wzbudza u mnie bezbrzeżny smutek, bowiem dobitnie potwierdza moje przypuszczenia, że w najbliższym czasie nie możemy sobie pozwolić choćby na nadzieję na lepsze jutro. Nasza polityczna gleba musiałaby ulec diametralnej przemianie in plus, a na to kompletnie się nie zanosi.
OdpowiedzUsuńOd razu właśnie tak mi się to skojarzyło.
Usuń