czwartek, 28 lutego 2013
Chirurdzy
Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są politycy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.
7 komentarzy:
Czytamy wnikliwie każdy komentarz i za wszystkie jesteśmy wdzięczni. Zwłaszcza za te krytyczne. Jeśli chcesz o czymś porozmawiać, zapytać, zwrócić uwagę na błąd, pisz śmiało. Każda wypowiedź, zwłaszcza na temat, jest przez nas mile widziana. Nie odrzucamy komentarzy anonimowych, jeśli tylko nie naruszają prawa. Można zamieszczać linki do swoich blogów i inne, jeśli nie są ewidentnym spamem. KOMENTARZE UKAZUJĄ SIĘ DOPIERO PO ZATWIERDZENIU przez nas :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Celny ten dowcip.że hej.)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić z ostatnim chirurgiem, wie chłopisko jaka robota najłatwiejsza :-)
OdpowiedzUsuńRozbawił mnie ten kawał, chociaż, czy on taki do śmiechu jest... Nad rządami naszych polityków trzeba ręce załamywać; jest to cyrk, popis głupoty i chamstwa. Polska to kraj nie na moje nerwy ;-)
Z ust mi to wyjęłaś, ale podobnie robi się w całej Europie. Zauważyłaś, od kiedy się ten proces zaczął? ;)
UsuńNie wiem co znaczy Twoje mrugnięcie na końcu zdania, więc nie chcę strzelać, a byłoby czym ;-)
UsuńWyrażę się kolokwialnie, ale politycy diabelnie mnie wkurzają, nasz rząd to kupa cwaniaków, którzy dbają tylko o swoje koryto i w wielkim poważaniu mają naród. Ne jestem specem w dziedzinie polityki, ale kojarzę, że z Ciebie całkiem niezły historyk, wiec zapytam przewrotnie, czy po roku 89 mieliśmy dobry rząd?
Widzę po końcówce, że dobrze mrugnięcie zrozumiałaś :) Dla nas 89, dla Europy 91. Niestety nie jestem historykiem... A może dzięki Bogu? ;)
UsuńBardziej anegdotka, niż dowcip - więcej prawdy niż śmiechu ;)
OdpowiedzUsuńNiestety.
Usuń